Wśród aut używanych dostępnych na rynku są również auta poflotowe. Warto zadać sobie pytanie o stan techniczny samochodów we flotach. Czy jest się czego obawiać?
Nowe samochody niemal tylko dla firm
Zacząć należy od tego, że nowe auta w Polsce kupują niemal tylko i wyłącznie przedsiębiorcy. Otóż trzy na cztery takie samochody trafiają do flot firmowych, a wynik ten pewnie jest jeszcze lepszy. Wszystko dlatego, że CEPiK jednoosobowe działalności gospodarcze zalicza na poczet klientów indywidualnych. Nowe pojazdy głównie kupują duże firmy, gdyż te z sektora MŚP często szukają sobie aut na rynku wtórnym, o czym więcej w artykule pt. “Małe firmy wybierają samochody używane“. Podobnie jak klienci indywidualni nabywają oni również samochody poleasingowe.
Decydując się na taki pojazd, klient wie, na co się decyduje. Jeszcze przed zakończeniem leasingu, taki samochód przechodzi bowiem odpowiednią procedurę. Określa ona zużycie normatywne i ponadnormatywne pojazdu. Klient kupujący ów samochód ma wgląd do raportu, a więc nie kupuje kota worku, jak ma to miejsce przy zakupie auta od osoby prywatnej, na giełdzie czy w komisie, kiedy to warto wesprzeć się innym raportem, jakim jest Historia Pojazdu. Oczywiście, taki samochód musi przejść też przegląd techniczny.
Wydatki po zakupie samochodu poleasingowego
Stan techniczny samochodów we flotach jest niezły. Wiąże się to z obowiązkami i wydatkami, które są niezbędne po zakupie auta poleasingowego, choć oczywiście nie tylko. Konieczne są sukcesywne przeglądy, naprawy czy badania techniczne. Jeżeli jest to samochód firmowy, dodatkowo pamiętać trzeba o wielu kwestiach związanych z rozliczaniem kosztów auta.
W przypadku firm z sektora MŚP przedsiębiorcy zauważali, że poza utrzymaniem samochodów firmowych w dobrym stanie, wiele nakładów wymaga koordynacja przeglądów serwisowych (13,4 proc. respondentów), ale też rozliczanie faktur związanych z eksploatacją samochodów (13,2 proc.). Dużo czasu pochłaniają też działania administracyjne związane z obsługą floty, m.in. rejestracje i ubezpieczenia (11,1 proc.), ale i koordynacja napraw szkód komunikacyjnych (6,2 proc.).
Jako że są to czynności, które wymagają poświęcenia dużej ilości czasu, na popularności zyskuje też outsourcing usług dla firmowych flot. W ramach takich usług wymienia się np. obsługę techniczną aut firmy, wymianę i przechowywanie opon, likwidację szkód komunikacyjnych, karty paliwowe czy kwestie związane z administracją samochodów w firmie.
Jak oszczędzać na firmowej flocie?
Jednak wiele firm w Polsce, zwłaszcza z sektora MŚP samochody firmowe wykorzystuje także do celów prywatnych. Oczywiście, przekłada się to na zużycie takich pojazdów, a tym samym stan techniczny samochodów we flotach. Dlatego nie brakuje przedsiębiorstw, które stosują metody ograniczające niewłaściwe wykorzystywanie aut firmowych przez pracowników. Na taki krok decyduje się 40 proc. firm z sektora MŚP, choć w znacznie większym stopniu problem ten dotyka duże firmy. W celu ograniczenia kosztów i zużycia aut coraz częściej stosują oni między innymi monitoring. Analizuje on nie tylko pozycję i trasę pojazdu, ale nawet styl jazdy kierowcy.
Nie ma w tym nic dziwnego. Wiele stłuczek i wypadków powodują bowiem kierowcy aut firmowych, którzy niewłaściwie eksploatują pojazdy, na przykład nie dostosowując prędkości do warunków na drodze. Za wprowadzeniem takich systemów przemawiają też statystyki. Monitorowani kierowcy mają świadomość, że są oni obserwowani. W związku z tym jeżdżą wolniej i bardziej stosują się do przepisów ruchu drogowego.
Dlaczego firmy wymieniają samochody we flotach?
O ile samochody, z których firmy rezygnują, są pojazdami poleasingowymi, z reguły ich stan techniczny jest niezły. Niestety, zdarza się, że jest wręcz odwrotnie. Otóż jeden na trzech respondentów zauważa, iż wymienia pojazd tylko dlatego, że nie nadaje się on do dalszej eksploatacji. Oznaczać to może, że stan techniczny samochodów we flotach w dużej części pozostawia wiele do życzenia.
Jednak przyczyny wymiany auta są też inne. Na przykład 1/5 respondentów z sektora MŚP przyznaje, że zmienia auto ze względu na rosnące koszty związane z eksploatacją pojazdu. Z kolei blisko 13 proc. ankietowanych za powód podaje koniec umowy leasingowej, 6 proc. wskazuje na zmiany wewnętrzne w firmie, a tylko 0,6 proc. warunkuje to kwestiami bezpieczeństwa.
Nieco inaczej wygląda to w branży transportowej. Tutaj ponad 40 proc. przedsiębiorców wskazuje na wyższe koszty finansowe, a 23,9 proc. na zły stan techniczny samochodów we flotach.
Pozwala to sądzić, że duża część przedsiębiorców zwraca uwagę na stan techniczny samochodów flotowych. Ważne są jednak również i generowane przez pojazd koszty, choć tak naprawdę oba czynniki się ze sobą łączą. Im samochód starszy i w gorszym stanie, tym i koszty eksploatacji są w jego przypadku wyższe.
Oczywiście, każdy przypadek zakupu takiego auta trzeba rozpatrywać indywidualnie. Taki samochód trzeba też sprawdzić, np. przez przegląd w ASO lub w niezależnym warsztacie, czy przez raport VIN.