Nie ulega wątpliwości, że Volkswagen to jedna z najpopularniejszych, a według wielu najpopularniejsza marka w Polsce, biorąc pod uwagę rynek samochodów używanych. Szacuje się, że ogłoszenia o sprzedaży aut marki VW generują 1/10 odsłon wszystkich anonsów motoryzacyjnych. Co sprawia, że samochody marki, która swoją siedzibę ma w Wolfsburgu, cieszą się taką popularnością? Niemcy uważają, że sekret tkwi w TCO (z ang. total cost operation). Ile można zyskać na zakupie Volkswagena?
Jak na wartości tracą Volkswageny?
Polski rynek nowych samochodów różni się i to znacząco od tego w Niemczech, we Francji czy na Wyspach. Nie jest tajemnicą, że większość kierowców uwagę zwraca na cenę, pomijając już fakt, iż duża część nowych aut zasila floty firmowe. Problem w tym, że często nie spełniają one wymagań i preferencji. Dlatego zazwyczaj wybierane jest do nich wyposażenie dodatkowe. Doskonałym przykładem jest Volkswagen Passat, w którego przypadku stawia się na nawigację, reflektory LED, autoalarm czy metalizowany lakier. To wszystko można mieć już za ok. 2800 zł. Oznacza to, że za Passata z silnikiem 2,0 l TDI o mocy 150 KM i powyższym wyposażeniem dodatkowym w salonie zapłacimy ok. 125 tys. zł. Dla porównania podobnie wyposażony Opel Insignia (1,6 l o mocy 136 KM) jest o blisko 10 tys. zł droższy.
Dużym plusem w przypadku Volkswagenów jest mniejsza niż u konkurencji utrata wartości samochodu. Ten fakt dla każdego, kto chce go odsprzedać, nie jest bez znaczenia. Przykładowo, czteroletni Volkswagen Passat 2.0 TDI Trendline z przebiegiem 60 tys. km, wart jest 52,1 proc. ceny wyjściowej. Wspomniana już Insignia po takim samym okresie eksploatacji warta jest 48,1 proc. Dalej jest już tylko gorzej: Hyundai i40 1.7 CRDi Business – 47,2 proc., Toyota Avensis 2.0 D-4D Premium – 43,7 proc., Ford Mondeo 2.0 TDCi Trend – 41,8 proc. wartości.
Zanim przejdziemy do tego, ile można zyskać na zakupie Volkswagena, trzeba sobie jasno powiedzieć, że samochody tej marki na ogół odsprzedać można za kwotę większą, aniżeli ma to miejsce w przypadku konkurencji. Jak wiele można zyskać? Dodając do tego kilka czy kilkanaście tysięcy zaoszczędzonych na zakupie (choćby w porównaniu do Opla Insignia) tylko w ciągu kilku lat zyskać/stracić można 20 tys. zł lub nawet więcej. Szerzej o tym, jak spada wartość aut i kiedy najlepiej je odsprzedać, pisaliśmy w artykule pt. “Jak na wartości tracą samochody?“.
Ile kosztuje utrzymanie samochodu według Volkswagena?
Czynnik, który mocno interesuje nabywców, dotyczy też kosztów serwisowania. Tak więc ile kosztuje utrzymanie samochodu według Volkswagena? To zależy od tego, jak często taki serwis jest przeprowadzany. Współczesne modele serwis przechodzić muszą co ok. 30 tys. km. Bardziej ostrożni mogą jednak skrócić interwały wymiany oleju do 15 tys. km. Jego wymiana wraz z innymi czynnościami wykonywanymi przy serwisie olejowym kosztuje ok. 450 zł. W stosunku do Opla czy Toyoty i tak może to przynieść zysk rzędu 1-2 tys. zł.
Nic dziwnego, że wielu kierowców, którzy wiedzą, ile można zyskać na zakupie Volkswagena, decyduje się na Passata czy Golfa. Zwłaszcza robią to firmy, które wiedzą jak przygotować prognozę kosztów. W ich przypadku w porównaniu do wielu aut konkurencji na odsprzedaży po 3-4 latach eksploatacji zyskać można 20-30 tys. zł.
Jak przygotować samochód do sprzedaży?
Inną kwestią jest już przygotowanie pojazdu do odsprzedaży. Wiedząc, ile można zyskać na zakupie Volkswagena, zadbać należy o auto z zewnątrz i wewnątrz. Naprawy wymagają wszelkie ubytki powłoki lakierniczej. Konserwacji poddać trzeba też gumowe i plastikowe elementy nadwozia. Oczywiście samochód musi być też dokładnie umyty. Wewnątrz z kolei pojazd trzeba odkurzyć, a plastiki nabłyszczyć. Błędem jest szczególna kosmetyka silnika. Wbrew pozorom wymyty i wypastowany motor budzi duże wątpliwości. Przydaje się również chronologiczna Historia Pojazdu. Zawiera ona w sobie nie tylko dane techniczne i fabryczne wyposażanie, ale też wezwania serwisowe, szkody i kolizje. Inne jej segmenty to zdjęcia z archiwalnych aukcji czy raport z baz kradzieżowych. Zwiększa to przekonanie nabywcy, że samochód jest sprawny technicznie, nie ma wypadkowej przeszłości, czy nie pochodzi z kradzieży. Wówczas o jego sprzedaż jest łatwiej. Więcej o tym, jak przygotować auto do odsprzedaży znajdziecie w artykule pt. “Jak przygotować samochód do sprzedaży?“.