Kupno nowego samochodu to zawsze duże przeżycie. Zarówno świeży, nieużywany jeszcze pojazd i możliwość wyjechania nim z salonu, jak i nabycie wymarzonego samochodu po innym właścicielu robi wrażenie, szczególnie na osobie, która robi to po raz pierwszy. Nie dajmy się jednak ponieść emocjom, trzeźwe myślenie to podstawa tego typu inwestycji. Cena, którą widzisz na przedniej szybie, nie jest ceną ostateczną. To, że kupujesz nową rzecz, nie oznacza, że nie możesz się targować. Charyzmatyczne i pewne siebie osoby potrafią obniżyć cenę towaru nawet o kilka tysięcy złotych.
Nim przystąpisz do negocjacji, pamiętaj, aby uprzednio dobrze się do nich przygotować. Po pierwsze, musisz znać początkową cenę samochodu, sugerowaną cenę detaliczną oraz zorientować się, ile dany model kosztuje u innych dealerów. Warto również przeanalizować sytuację na rynku. Dlaczego? Powód jest prosty – przykładowy kryzys w branży motoryzacyjnej może sprawić, że dealerzy będą skłonni iść na większe ustępstwa, w celu pozyskania klienta.
Znajomość branży to podstawa
Rynek samochodowy wciąż się zmienia, dlatego tak ważne jest, aby dokładnie prześledzić go przed zakupem danego pojazdu. Warto mieć dostęp do informacji, jakie są ceny detaliczne u różnych dealerów i porównać kilka aut z segmentu, którym jesteśmy zainteresowani.
Dobrze jest również poznać nowości rynkowe i tajemnicze skróty, którymi chwalą się koncerny. Podczas rozmowy sprzedawca prawdopodobnie chętnie będzie je wymieniać, zachwalając w ten sposób niezliczone możliwości i opcje dostępne w tym modelu auta. Po niedługim czasie może okazać się jednak, że są to rzeczy, których zupełnie nie potrzebujemy i które nie są nam do niczego niezbędne.
Porównując ceny aut, należy również zwrócić uwagę na wyposażenie podstawowe. Niektórzy producenci oferują auto w niezwykle atrakcyjnej cenie, ale w tak “ubogiej” wersji, że za dopłatę kilku brakujących, ale bardzo istotnych elementów przyjdzie nam prędzej czy później i tak dopłacić.
Mów “tak”, mów “nie”
Naucz się asertywności, bądź stanowczy i pamiętaj o kulturze osobistej. Postaw swoje wymagania jasno, nie bój się pytać. Przygotuj się do tej rozmowy najlepiej, jak potrafisz. Wchodząc do salonu i decydując się na kupno, musisz mieć na uwadze, że handlowiec będzie próbował zrobić wszystko, byś poczuł się jak król. Pyszna kawa, przyjemna atmosfera, ciastko i przemiły uśmiech Pani w recepcji – te wszystkie elementy mają sprawić, byś lekką ręką chciał wydawać pieniądze nie tylko na samochód, ale i różne dodatki, które tak naprawdę nie są Ci potrzebne.
Pamiętaj – dobry sprzedawca zrobi wszystko, by zniechęcić cię do negocjacji. Nie pozwól na to. Od ceny widocznej na tabliczce, dealer samochodowy często pobiera bardzo dużą prowizję. Nie pytaj, czy jest możliwość negocjacji, bo i tak usłyszysz, że podana cena jest promocyjna, że trafiliśmy na ostatnie sztuki, że lepiej już nie będzie. Po prostu to rób. Okaż dezaprobatę, jeśli sprzedawca zaproponuje Ci niewielką zniżkę. Jeśli zauważysz z jego strony objawy zakłopotania negocjacjami albo delikatne zniechęcanie Cię, to znak, że osoba ta prawdopodobnie próbuje wpłynąć na Ciebie i dać Ci poczucie robienia czegoś niewłaściwego. Miej otwarty umysł.
Myśl trzeźwo
Nigdy nie negocjuj, siedząc za kierownicą wymarzonego samochodu. Możesz dać się ponieść emocjom oraz urokowi samochodu, którym jesteś zainteresowany. To może wpłynąć negatywnie na podejmowane przez Ciebie decyzje – wydasz więcej, niż planowałeś.
Dodatkowo, znajdując się przy aucie, z trudem będziesz mógł racjonalnie myśleć o ewentualnych wadach pojazdu – sprzedawca każdą twoją obiekcję dotyczącą ceny czy wyposażenia zamieni w zaletę albo ciekawą funkcję auta. Negocjuj w domu lub w biurze, gdzie warunki są dla Ciebie najbardziej komfortowe, z dala od danego samochodu.
Jedna odpowiedź
Najgorsze jest jednak to bieganie po salonach, negocjowanie jak największej zniżki itd. Nie zawsze kończy się po naszej myśli, a do tego tracimy mnóstwo cennego czasu. Ale na wszystko znajdzie się sposób. Trafiłam niedawno na stronę motonegocjator.pl i tam kupiłam wymarzone nowe autko z rabatem prawie 30%. Bez wychodzenia z domu, szybko i wygodnie.