Dziewięć nowych aktywnych systemów bezpieczeństwa
Unia Europejska chce zmniejszyć liczbę wypadków drogowych. Według wyliczeń nowe aktywne systemy bezpieczeństwa samochodu do 2038 roku mogą zmniejszyć liczbę ofiar śmiertelnych na drogach nawet o 25 tysięcy. Nie bez znaczenia są koszty, ponieważ wypadki kosztują każdego roku ok. 100 miliardów euro.
Oczywiście systemy nie są przypadkowe. Unia Europejska przeanalizowała wypadki pod kątem przyczyn. Później wybrano układy bezpieczeństwa, które przy stosunkowo niedużym koszcie mogą poprawić bezpieczeństwo na drogach. Warto zauważyć, że nie są to stricte nowe systemy bezpieczeństwa samochodu. Wszystkie obecne w autach są już dzisiaj, choć zwykle jako dodatkowa opcja. Jeśli chcemy mieć auto z takim systemem, zazwyczaj musimy za niego dopłacić. Ewentualnie jest to standard w samochodach klasy premium.
W nowe aktywne, obowiązkowe systemy bezpieczeństwa samochodu wyposażony będzie musiał być każdy model, który wejdzie do sprzedaży najpóźniej w maju 2022 roku. Od 2024 roku nowoczesne systemy będą mieć wszystkie nowe samochody sprzedawane na terenie Unii Europejskiej.
Nowe obowiązkowe systemy bezpieczeństwa samochodu:
- Automatyczny ogranicznik prędkości – asystent pobierze informacje z radarów, znaków i map, odczytując ograniczenia prędkości na drogach. Jeśli przekroczymy prędkość, układ poinformuje nas o tym 5-sekundowym sygnałem dźwiękowym. Nie zredukuje jednak prędkości auta. Szerzej piszemy o tym w artykule “Automatyczny ogranicznik prędkości za rok w każdym nowym aucie“.
- Monitorowanie senności i uwagi kierowcy – analiza zachowania kierowcy. Jeśli system uzna, że jesteśmy senni i nie skupiamy się na drodze, zaproponuje nam przerwę.
- Wykrywanie rozproszenia uwagi – system rozpozna poziom uwagi wzrokowej kierowcy. W razie potrzeby będzie ostrzegał osobę za kierownicą.
- Ułatwienia w zakresie montażu alkomatów blokujących zapłon – interfejs, który ułatwi montaż alkomatów blokujących zapłon. Nie będzie więc obowiązkowych alkomatów w autach.
- System utrzymywania pojazdu na pasie ruchu – uniemożliwi niezamierzoną zmianę pasa ruchu.
- Rejestrator danych na temat wypadków – tzw. czarne skrzynki znane między innymi z samolotów. Mają zbierać dane na temat jazdy. Wszystko po to, aby poznać przyczyny wypadków drogowych.
- Zaawansowany system hamowania – automatyczne wykrywanie możliwości zderzenia. Jeśli system uzna, że istnieje takie zagrożenie, uruchomi układ hamulcowy i zmniejszy prędkość, nie dopuszczając do wypadku lub przynajmniej ograniczając skutki zderzenia.
- Awaryjny sygnał stopu – szybkie pulsowanie świateł stopu, które ma służyć kierowcom za nami. Będzie ich informować o intensywnym hamowaniu samochodu poruszającego się przed nimi.
- Wykrywanie obiektów przy cofaniu – obowiązkowa kamera cofania lub tylne czujniki parkowania. Już dziś to jeden z najpopularniejszych elektronicznych systemów bezpieczeństwa dostępny nie tylko w autach klasy premium.
Wprowadzenie powyższych aktywnych systemów bezpieczeństwa samochodu jest już przesądzone. Jak zawsze przy takich zmianach pojawia się pytanie, jak wpłynie to na ceny aut.
Wydaje się to mało prawdopodobne, ale jak informuje Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych SDCM, nowe auta podrożeją w związku z tym tylko o 70-80 euro. Jeśli faktycznie by tak było, te nowoczesne aktywne systemy bezpieczeństwa w samochodach chyba będą tego warte.