Niebawem, bo od 25 maja cofanie liczników będzie przestępstwem. Najwyższą karą za ten nielegalny proceder będzie pozbawienie wolności. Czy zmieni to coś na płaszczyźnie cofania liczników przebiegu w samochodach?
Co zmieni się w prawie dotyczącym cofania liczników?
Obecnie cofanie liczników jest praktyką stosowaną przez wielu sprzedawców samochodów. Wprawdzie oficjalnie nie można oszukiwać kupującego przy sprzedaży samochodu, ale nikt nie zwraca na to uwagi. Zresztą sztuczki handlarzy i sprzedawców samochodów tyczą się nie tylko faktu przekręcania drogomierzy. O wielu różnych metodach oszustów więcej w artykule pt. “Jak nie dać się nabrać sprzedawcy samochodu?“.
Od 25 maja ma się to zmienić. Cofanie liczników będzie przestępstwem, choć wielu osobom zależało na tym, aby zmiany nie zostały wprowadzone. Na szczęście są podmioty, które mają zupełnie inny pogląd. Stosowania i egzekwowania przepisów ustawy mają pilnować Związek Dealerów Samochodów, Stowarzyszenie Komisów i Forum Rynku Samochodów Używanych.
Cofanie liczników będzie przestępstwem, za które grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Nieważne jest, czy ktoś kręci licznik w celu oszustwa, czy dla zabawy. Wszystkie tego typu praktyki będą zagrożone więzieniem. Na nic zdadzą się również informacje, że po zmianie wskazań licznika lub innych modułów elektronicznych, koniecznie trzeba o tym poinformować przyszłego nabywcę auta. Zmiana przebiegu po prostu będzie zabroniona i surowo karana.
Od wejścia w życie ustawy, dzięki której cofanie liczników będzie przestępstwem, dzielą nas jedynie dni. W piątek 10 maja, w Dzienniku Ustaw pojawił się tekst tzw. ustawy o “penalizacji kręcenia liczników”. Oznacza to, że zacznie ona obowiązywać już 25 maja.
Podmioty odpowiedzialne za pilnowanie stosowania odpowiednich kar i egzekwowania prawa zapowiadają, że będą prowokacje. Czy to oznacza, że firmy, które dotąd legalnie zajmowały się tym procederem, przestaną świadczyć swoje usługi?
Co zmieni się, od kiedy cofanie liczników będzie przestępstwem?
Bez wątpienia będą one o wiele uważniejsze. Wszak maksymalny wymiar kary jest wysoki, bo nikt nie chce spędzić pięciu lat za kratkami. Trudno jednak, aby takie usługi przestały być oferowane w ogóle. Raczej mechanicy dokonujący przekręcenia licznika przeniosą się do szarej strefy. Nie ulega jednak wątpliwości, że kierowcy szukający sobie auta na rynku wtórnym, w postaci nowego prawa dostają dobre narzędzie do walki z handlarzami i nieuczciwymi sprzedawcami. Dla większego zysku i podniesienia wartości auta ci bowiem liczniki kręcą dziś notorycznie.
Jak sprawdzić stan licznika przebiegu?
Mimo wszystko kierowcy szukający sobie samochodów używanych, a przecież większość kupuje auta z rynku wtórnego, muszą być uważni i ostrożni. Fakt, że cofanie liczników będzie przestępstwem, na pewno poprawi sytuację na tej płaszczyźnie, jednak zagrożenie nie minie. Dlatego najbezpieczniej weryfikować stan drogomierza w aucie. Zwłaszcza że zrobić to można na kilka sposobów. Między innymi poprzez sprawdzenie zużycia elementów pojazdu czy numerów licznika. Jeżeli są one ustawione krzywo i zawierają luki, nie jest wykluczone, że zaszło oszustwo.
W weryfikacji stanu licznika przebiegu pomaga również raport VIN. Zawiera on w sobie chronologiczną listę znanych odczytów przebiegu pojazdu, które pochodzą z przeglądów, rejestracji, od ubezpieczyciela, z aukcji internetowych, ASO oraz innych instytucji. Oczywiście sprawdzenie VIN pozwala też poznać inne kluczowe fakty o samochodzie i jego eksploatacji w przeszłości, m.in.:
- Dane techniczne
- Rejestr wypadków i kolizji
- Fabryczne usterki
- Wyposażenie samochodu
- Rekordy w bazach kradzieżowych
Tak sprawdzony samochód, jeżeli zostanie dodatkowo poddany oględzinom i przeglądowi w warsztacie, daje większe szanse na zakup egzemplarza, który wart jest swojej ceny i posłuży nabywcy wystarczająco długo.
Jedna odpowiedź
Cofanie liczników jest wpisane w naszą historię i sięga początków motoryzacji! koniec świata…