Od kilku miesięcy właściciel pojazdu, w którym dokonano wymiany licznika, w ciągu 14 dni powinien stawić się w stacji kontroli pojazdów. W innym razie ryzykuje wysoką karą, nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. Co z samochodami importowanymi do Polski? Jak sprawdzić przebieg auta z zagranicy?
Prawo obowiązujące tylko w Polsce
Zanim o tym, jak sprawdzić przebieg auta z zagranicy, należy zauważyć, że nowe prawo obowiązuje wyłącznie w Polsce i dotyczy samochodów, które po raz pierwszy są rejestrowane w naszym kraju. Jeżeli właściciel takiego pojazdu nie stawi się w stacji kontroli pojazdów, musi liczyć się z karą od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Sama wymiana licznika przebiegu jest natomiast możliwa w dwóch przypadkach. Po pierwsze, kiedy nie odmierza od kolejnych pokonanych kilometrów. Po drugie, jeżeli konieczna jest wymiana elementu ściśle związanego z drogomierzem. Wówczas można go wymienić na sprawny i właściwy dla danego typu pojazdu, po czym stawić się w SKP. Tam właściciel musi wypełnić formularz, napisać oświadczenie i uiścić opłatę w wysokości do 100 zł. Większy problem jest z samochodami importowanymi do Polski. Zwłaszcza że nadal ściąga się je do kraju w ogromnych ilościach.
Ponad 13 milionów sprowadzonych samochodów
Od wejścia Polski do Unii Europejskiej, do kraju sprowadzono ponad 13 milionów samochodów. W samym roku 2019 było to ponad milion aut, o 0,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Nadal w zdecydowanej większości za import odpowiadają osoby prywatne, stanowiące aż 97 proc. tego procederu. Niestety, duża liczba sprowadzonych pojazdów może mieć zaniżony przebieg. Według ekspertów AAA AUTO, a więc największej sieci sprzedaży samochodów używanych w Europie środkowej, nawet 8 na 10 samochodów z importu może mieć przekręcony licznik. Nie trudno policzyć, że w ciągu roku do Polski trafia kilkaset tysięcy takich samochodów. Później są one rejestrowane w Polsce z niższym przebiegiem, aniżeli jest w rzeczywistości, co jest legalizacją przestępstwa.
Traci na tym Polska, traci również Unia Europejska. Straty z tego tytułu są ogromne, liczone w miliardach euro. Szacuje się, że Wspólnota Europejska na cofaniu liczników przebiegu traci od 5,6 do 9,6 miliarda euro rocznie. Najbardziej poszkodowani są jednak sami kierowcy. Zwyczajnie przepłacają oni za samochód z rynku wtórnego, zdarza się, że nawet po kilka tysięcy euro.
Spisywanie stanu licznika podczas kontroli
Wiele państw stworzyło własne systemy walki z oszustwami na tej płaszczyźnie. Poza groźbą pozbawienia wolności, w Polsce obowiązuje też stosunkowo nowe prawo. Nakłada ono na funkcjonariuszy policji, straży granicznej, inspekcji transportu drogowego, żandarmerii wojskowej i służby celnej obowiązek spisywania stanu licznika auta podczas kontroli. Następnie dane te trafiają do CEP (Centralna Ewidencja Pojazdów). W ten sposób można porównać odczyty z kolejnych kontroli czy przeglądów, co ma ukazać, czy licznik nie jest cofany. Są już pierwsze ofiary, o czym mówi artykuł “Policjanci zatrzymali samochód z cofniętym licznikiem“.
Niemniej jednak działa to tylko przy samochodach zarejestrowanych w Polsce, a i tak nie zawsze. Jeżeli samochód w ciągu roku nie został zatrzymany do kontroli, jego właściciel tuż przed przeglądem, na którym stan licznika także jest spisywany, może zlecić nielegalną usługę jego cofnięcia. Nawet mimo ryzyka kary, a karani są zlecający i wykonujący usługę, nie brak mechaników podejmujących się manipulacji. Dlatego przed zakupem auta na rynku wtórnym należy osobiście zweryfikować jego przebieg. To samo tyczy się historii pojazdu, w czym pomaga numer VIN. Regularnie do oszustwa dochodzi przy sprzedaży samochodu za granicę, w tym przypadku z Zachodu na Wschód, do Polski.
Jak sprawdzić przebieg auta z zagranicy?
Na szczęście są sposoby na to, aby zweryfikować pojazd, który trafił do Polski z zagranicy. Przede wszystkim nie należy wierzyć na słowo sprzedawcy, zwłaszcza jeżeli to handlarz. W przypadku przebiegu, co bardziej doświadczeni kierowcy potrafią ocenić go po stanie wnętrza. Pomaga też diagnostyka komputerowa auta. Komputery pokładowe samochodów zapisują wiele danych, które często wskazują również na przebieg. Jednak najbardziej wiarygodne są dokumenty: okresowe badania techniczne, dokumentacja potwierdzająca zawarcie umowy na polisę ubezpieczeniową OC, raport historii pojazdu itp.
W ten sposób można odkryć fakty, które kompromitują sprzedawcę, sprawiając, że auto wcale nie jest wielką okazją. Oczywiście tyczy się to nie tylko przebiegu, ale i innych kluczowych faktów (np. wypadkowej przeszłości, fabrycznego wyposażenia, ogłoszonych akcji naprawczych itp.). Więcej o weryfikacji importowanych pojazdów w artykule “Jak sprawdzić historię auta sprowadzonego z zagranicy?“.
